środa, 4 sierpnia 2010

The Reason

Cześć ;)


Już środa a ja dalej jestem w lesie .Obecnie zajmuje sie nudą i pakowaniem wszystkiego i w głowie i do walizek .W piątek jadę nad morze więc to przed ostatnia notka na czas wyjazdu jutro dodam ostatnią .Nie będzie mnie tylko 5 dni ,a i tak jakoś źle mi dom zostawiać .W sumie to trochę odpocznę od tego wszystkiego po to są wakacje ;) .Zostawię tą brzydką pogode tutaj a wyjadę w miejsce gdzie może będzie słonecznie .Zaczęłam myśleć wstępnie co mniej więcej zabiore ze sobą ,ale nie mogę sie na nic zdecydować najchętniej to wszystko bym ze sobą zabrała ^^ .Uff i po długich próbach w końcu coś tam nawet mi idzie w kuchni .[warto było stracić tyle nerwów ,garnków talerzy itp.]Co prawda żadna ze mnie jeszcze super kucharka ,ale coś tam już potrafię .;)Pozazdrościć ludziom którzy mają talent i cierpliwość do tego typu spraw [chociaż cały ten Gordon Ramzey ...jak go oglądam czasami w telewizji to śmiać mi się chce jak on sie wydziera na tych pracowników w sumie to bez powodu tego nie robi ]



,,Zależy Ci? To walcz. -Nie mogę, to nieetyczne. -Więc co chcesz zrobić? -Poczekam na rozwój wydarzeń. -A jak nic się nie rozwinie? -To też jakieś rozwiązanie."


Dr Chase: Jakbyś się czuł, gdybym zaczął się wtrącać w twoje życie osobiste?
Dr House: Nie cierpiałbym tego. Dlatego przezornie go nie mam.

,,Dr House : Załatw czarnego , ja dziewczynę a Kangur sie wystraszy i zwieje "


Pa .;*